Kiedyś żeby jesień i zima nie dały się we znaki, przygotowywano się do nich intensywnie już pod koniec lata. Dziś nie boimy się nadejścia chłodów, ale i dla nas oznaczają one zmiany, do których warto się przygotować. Co zatem warto uwzględnić?
Menu
Jesień i zima to czas wydatkowania większej porcji energii. Potrzebujemy więcej kalorii na ogrzanie ciała i więcej energii na prozaiczne czynności, które w lecie i wczesną jesienią wydają się pestką. Jak więc dostarczyć ciału więcej energii? Zacznijmy od wprowadzania do naszego codziennego jadłospisu rozgrzewających potraw. Najlepiej jako danie energetyczne sprawdzą się zupy. Fasolowa, grochowa, zupa z soczewicy przyprawione odrobiną chili z pewnością rozgrzeją nawet największego zmarzlucha. Do takich bulionów możemy dla lepszego efektu dodać sproszkowany kardamon albo posiekany imbir.
Drugie dania także powinny dostarczać energii. Postawmy na węglowodany złożone: przede wszystkim kasze oraz porcje białka roślinnego: szpinak, soczewicę, ryż z fasolą – albo zwierzęcego, jeśli je spożywamy, w postaci ryb, jajek, pikantnie przyprawionego białego mięsa.
Porządki i konserwacja
Przed nastaniem zimy warto przyjrzeć się całej garderobie. Koszulki, topy, krótkie spódnice i szorty można pochować w szafie albo pudłach, żeby czekały spokojnie do kolejnej wiosny. Ważne jest, by także dobrze zabezpieczyć sprzęt, z którym się pożegnamy na dłuższy czas, np. rower. Choć znajdą się amatorzy jazdy po zamarzniętych ulicach, większość jednak odstawi rower do piwnicy albo na balkon. Warto pamiętać, że trzy miesiące to w życiu każdej rzeczy dużo czasu. I należałoby zabezpieczyć ją tak, aby potem służyła jak najdłużej. Dlatego rower warto przetrzeć miękką szmatką, usunąć pozostałości starego smaru, naoliwić i zakonserwować specjalnymi smarami, odpornymi na warunki atmosferyczne. Jeśli nie chcemy tego robić sami, możemy oddać sprzęt do zakładu, który zajmuje się naprawą rowerów. Mamy wtedy pewność, że rower zostanie gruntownie zabezpieczony i każda część będzie po rozkręceniu nasmarowana specyfikami konserwującymi.
Porządki w ogrodzie/na balkonie
Jesień jest okresem, kiedy wykopujemy większość cebulek kwiatowych roślin wieloletnich. Dalie, mieczyki, lilie – to kwiaty, które będziemy przechowywać przez zimę w domu. Odwrotny proces przypadnie takim kwiatom jak: tulipany, narcyzy, hiacynty, krokusy. Najlepiej by było, gdybyśmy cebulki tych kwiatów nieco osłonili (np. tekturą), aby nie zostały zjedzone przez małych mieszkańców ogrodów: koszatki i myszy.
A na koniec przypomnimy przepis, który pomoże przetrwać nadchodzącą jesień i zimę:
Sok z czarnego bzu:
Czego potrzebujesz:
- 1 kg owocu dzikiego czarnego bzu
- 4 szklanki cukru białego
- 4 szklanki wody
Jak przygotować:
- Zerwij kiście owoców bzu, a następnie każdy oddziel z szypułki. Umyj w ciepłej wodzie.
- Włóż do garnka umyte owoce, zalej wodą. Dosyp cukru.
- Gotuj na małym ogniu 120 min, aż owoce puszczą sok.
- Odcedź owoce i gotuj sam sok ok. 60 min.
- Zlej sok do wyparzonych słoików, szczelnie zamknij i odwróć do góry dnem, aby zawartość się spasteryzowała.
- Wstaw w chłodne, ocienione miejsce.
Warto zażywać sok profilaktycznie, możemy dodawać go do herbaty i przegotowanej wody. W przypadku choroby sok uzupełnia brak witaminy C, działa napotnie i łagodzi bóle mięśni.
A Wy? Jakie macie sposoby na nadchodzącą jesień? Czy przygotowujecie się na nią? Zapraszamy do komentowania!